poniedziałek, 5 września 2016
Autumn start
Czas na nowy start. Przygoda z wordpressem zakończyła się definitywnie wraz z nieopłaconym rachunkiem za utrzymanie serwera na scalewalle. Nie żałuję. Choć poprzedni szablon bardzo mi się podobał, to niestety już podczas konfiguracji i finalnego startu ciągle napotykałam jakieś problemy. Jako że nie mam ambicji "zarobkowania" na blogu, myślę, że wystarczy mi open source w postaci bloggera. Największym wyzwaniem będzie teraz ponowna publikacja wszystkich dotychczasowych postów. Zapewne można je jakoś bezboleśnie przerzucić, ale stwierdziłam, iż tego typu działanie zmotywuje mnie do napisania lepszej treści i bardziej przemyślanej publikacji zdjęć (pożyjemy, zobaczymy:P)
Początek zatem dość "jesienny". Kilka ujęć z domowych krajobrazów, które nieustannie przypominają, że jesień nigdzie nie "smakuje" tak jak na wsi. Zapach świeżo zoranej ziemi, dojrzewające jabłka i gruszki, specyficzna woń opadających liści i zgniłej trawy. Czas na chwilę oddechu, przygotowanie się na długie, ciemne wieczory z książką i gorącą herbatą. Na razie chłonę jeszcze ciepło wrześniowych dni i chłód poranków. Jest dobrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz